Drugi tydzień nowego roku przynosi nam lekkie przyspieszenie. Koniec z lenistwem, czas na działanie. Sporo rzeczy się wydarzy, dużo spraw ruszy z miejsca. Miejmy oczy szeroko otwarte na nowe możliwości, które mogą się pojawić.
Poniedziałek, wtorek: “10 Koło Fortuny. Renifer (karibou). Oczekuj nagłej pozytywnej zmiany w swoim życiu. Możesz teraz ruszyć do przodu i zrobić wielki postęp.” Energia nam sprzyja, więc zabierzmy się za rzeczy z gatunku niemożliwych. Mało znaczące kwestie rozwiążą się same, więc nie ma co sobie nimi zajmować głowy. Skup się na tych najważniejszych, ponieważ masz teraz dodatkowe zasilanie. Nie ociągaj się, nie czekaj za długo. Pamiętaj, że napływająca energia otwiera przed tobą drzwi, ale najpierw to ty musisz w nie zapukać, a potem przez nie przejść. Zwróć także uwagę na osoby, które spotykasz w tym tygodniu, zwłaszcza te nowe. Mogą one być posłańcami Wszechświata i przekazać ci naprawdę istotne wskazówki. Być może jedno ich słowo, rozwiąże cały twój problem.
Środa, czwartek: “Dziesiątka lata. Piesek preriowy. Czas wyrazić miłość i szacunek rodzinie – zarówno krewnym, jak i “wybranej rodzinie” przyjaciół. Gratulacje z okazji szczęśliwego i spełnionego małżeństwa oraz wychowania szczęśliwych i zrównoważonych dzieci.” Zgodnie z tematem na ten rok, uczymy się przede wszystkim współpracy z innymi oraz znaczenia różnych relacji w naszym życiu. W środku tygodnia możemy poznać nowe, przyjazne osoby, które długo z nami pozostaną. Poświęć im czas, gdyż żadna praca, nawet najbardziej satysfakcjonująca, nie przyniesie ci tego, co kontakt z drugim człowiekiem. Jeśli do tej pory sparzyłaś/ eś się na kontaktach z innymi, oczyść tamte wydarzenia z twojej struktury energetycznej. Pozwól sobie powoli przyzwyczajać się na nowo do ludzi, ponieważ żaden człowiek nie jest samotną wyspą.
Piątek, sobota, niedziela: “Dziewiątka wiosny. Gazela. Ciężko pracowałaś/eś i to, co stworzyłaś/ eś robi wrażenie i jest warte ochrony. Mogą pojawić się irytujące wyzwania, ale nie przejmuj się… uda ci się przez nie przejść, tak jak wiele razy w przeszłości.” W weekend może dać o sobie znać napięcie. Zawsze po okresie dłuższych sukcesów pojawia się niepewność i odwieczne pytanie ego: ciekawe co tym razem pójdzie nie tak? Zatrzymuje to oczywiście manifestację naszych marzeń, więc nie warto się wdawać w dyskusję ze swoimi myślami. Jeśli tylko poczujemy, że pod czaszką zaczynają się kotłować czarne myśli, zareagujmy od razu. Można iść na spacer, znaleźć sobie coś innego, czym można zająć myśli albo fizycznie przewietrzyć głowę i po prostu pobiegać. Kiedy tylko opanujesz emocje, zobaczysz, że problem albo został przez ciebie sztucznie stworzony albo niepotrzebnie wyolbrzymiony. Z chłodną głową łatwiej będzie ci do niego podejść.
Wspaniałego tygodnia <3