W tym tygodniu energia trochę zwolni, choć pojawią się przed nami nowe wyzwania. Zostaną poddane próbie noworoczne intencje i postanowienia. Choć powrót na stare tory może wydawać się kuszący, za bardzo już nie uda nam się do tego miejsca wpasować. Znajdujemy się w okresie przejściowym pomiędzy tym, co było, a co dopiero nastąpi. Dlatego też potrzebujemy dużo spokoju i uziemienia.
Poniedziałek, wtorek: “Niech dwoje stanie się jednością.” Od początku roku pojawiają się przesłania o wsparciu i nauce zaufania. Ponownie na naszej drodze staną osoby, z którymi warto połączyć siły. Jeśli potrzebujemy pomocy, trzeba o nią poprosić. Jeśli nie wiemy kogo, poprośmy przewodników, aby zesłali nam odpowiednie osoby. Pojawią się one zwykle w najmniej spodziewanych sytuacjach. Nie unikajmy współpracy tylko dlatego, że z natury jesteśmy samotnikami. Wraz z innymi ludźmi osiągniemy dużo więcej, przy mniejszym nakładzie sił, środków i czasu. Jeśli już od jakiegoś czasu borykamy się w pojedynkę z problemami, warto podjąć współpracę ze specjalistami, którzy potrafią je za nas rozwiązać. W ostatecznym rozrachunku, inwestycja ta zaoszczędzi nam kolejnych miesięcy a nawet lat odbijania się od tej samej ściany.
Środa, czwartek: “Bądź silna/y.” W środku tygodnia mogą pojawić się wydarzenia, które zmącą nasz spokój. To jest własnie moment, kiedy musimy się zastanowić na czym nam najbardziej zależy. Być może będziemy musieli dokonać natychmiastowych wyborów. Zasada jest zawsze ta sama – niech będą one zgodne z twoją prawdą. Musimy jednak najpierw dowiedzieć się co jest właściwie naszą prawdą, a co lękiem. Czy decydujemy się na daną ścieżkę dlatego, że rezonuje ona z naszymi zasadami, czy też dlatego, że boimy się nieznanego? Wbrew pozorom rozróżnienie tych dwóch opcji wcale nie jest takie łatwe. Gdy pojawiają się przed nami wyzwania nie zawsze musimy się z nimi zmagać. Czasami wyrazem naszej siły jest po prostu odpuszczenie sobie czegoś, zwłaszcza wtedy, gdy ambicja lub lęk przed krytyką podpowiada nam inaczej. Z czymkolwiek się zmagamy, miarą naszej siły zawsze pozostaje sposób, w jaki reagujemy na przeciwności losu.
Piątek, sobota, niedziela: “Nie obawiaj się nieznanego.” W weekend powrócą wątpliwości. Będą one związane z nowymi możliwościami. Możemy podejść do nich z ciekawością i ekscytacją lub z wątpliwościami i brakiem zaufania. Zależnie od tego, jak na nie zareagujemy, poczujemy wiatr w żaglach lub smutek porażki. Wszystko, co pojawia się w naszym życiu jest wynikiem naszych poprzednich działań, zwłaszcza tych mentalnych – zamierzonych (intencji) i niezamierzonych (miliardów myśli). Ponieważ to my je tworzymy, tylko my sami jesteśmy w stanie je skorygować. Jeśli nie wiemy, co zrobić w danej sprawie, poradźmy się innych, ale nie pozwólmy im podejmować za nas decyzji. Poszukaj opinii, która jest konstruktywna. Uzyskaj ją od kogoś, kto się na tym zna lub sam przeszedł podobne doświadczenie. W innym przypadku twoje działania zostaną sparaliżowane przez osoby, które same boją się zrobić krok do przodu i unikają nowego jak ognia.
Wspaniałego tygodnia <3