W tym tygodniu kończymy pierwszy kwartał tego roku, a wydawać by się mogło, że niedawno obchodziliśmy Nowy Rok. Czas bardzo przyspieszył i coraz bardziej to odczuwamy. Można powiedzieć, że przy pędzących dniach i godzinach, nie mamy innego wyjścia tylko być wreszcie w tu i teraz. O tym właśnie jest odczyt na ten tydzień. Skoro pojawia się Archanioł Michał, wiadomo już, że bardzo będziemy potrzebowali jego stabilizującej energii. Od wczoraj w ruchu wstecznym znajduje się Merkury. Jeśli więc zadajecie sobie pytanie skąd niepokój, rozdrażnienie i konflikty o rzeczy nieistotne, odpowiedź brzmi – z retrogradacji Merkurego. Obok Jowisza jest to druga planeta, która w ruchu wstecznym zachęca nas do uporządkowania życia poprzez wejrzenie w głąb siebie i dokonanie potrzebnych zmian.
Poniedziałek, wtorek: “Spędzaj więcej czasu na zewnątrz.” Tydzień zaczynamy od potężnej fali emocji. Nic nam nie będzie pasować, wszystko będzie nas denerwować, a najdrobniejsza uwaga może doprowadzić nas do szewskiej pasji. Mamy wtedy tendencje do wyolbrzymiana wszystkiego, co się dzieje. To nie jest dobry czas na podejmowanie kategorycznych decyzji. Zanim w jakikolwiek sposób zareagujesz, wyjdź na zewnątrz przewietrzyć głowę. Zrób to parę razy dziennie, jeśli będzie to konieczne. Nie duś emocji w sobie, bo bardzo szybko wybuchną. Świeże powietrze, a zwłaszcza natura, pomoże nam je szybko uwolnić. Gdy poczujesz już równowagę, zastanów się, dlaczego tak się stało. Gotujące się w nas emocje są zwykle oznaką naszej bezsilności i co za tym idzie, ograniczeń, które najczęściej narzucamy sami sobie. Wsłuchaj się więc w siebie, gdyż masz niepowtarzalną okazję zidentyfikować je i świadomie pozbyć się ich raz na zawsze.
Środa, czwartek: “To jest twój życiowy cel.” Silna energia przemiany, która teraz została jeszcze wzmocniona przez retrogradację Merkurego, skłania nas do refleksji nad sensem tego, co robimy. Zastanawiamy się często nad swoim życiowym celem, poszukując spełnienia. Wydarzenia tego tygodnia zbliżą cię do twojego celu. Może być to kurs, na który się zapiszesz, okazja, która się pojawi, czy też nowa znajomość, która rozszerzy twoje horyzonty. Nie bój się próbować różnych nowych rzeczy. Inaczej nigdy się nie dowiesz czy ci odpowiadają. Nie słuchaj opinii innych w tym temacie. Pamiętaj, że oni oceniają wszystko z własnego punktu widzenia. Dla ciebie liczy się doświadczanie. W ten sposób dajesz także znać Wszechświatu, że szukasz i jesteś gotowa/y na kolejny krok. Każde twoje działanie wywoła energetyczną reakcję. Jeśli natomiast będziesz siedzieć na miejscu, teoretyzować i roztrząsać możliwe opcje umysłem, nic w twoim życiu się nie zmieni. Wręcz przeciwnie, poczujesz się jeszcze bardziej wciągnięta/y przez błędne koło starych lęków i przekonań.
Piątek, sobota, niedziela: “Poczucie humoru.” Koniec tygodnia to oczywiście Święta Wielkanocne. Pomogą nam one zmienić perspektywę na wszystko, co się zdarzyło przez ostatnie dni. Przede wszystkim znajdź dystans do siebie, do innych i do sytuacji, które ci się przytrafiły. Bądź za nie wdzięczny, bo każda z nich niesie ci nową naukę, wymaga od ciebie rozszerzenia twoich umiejętności, bądź też poszukania kreatywnych rozwiązań. W ten sposób się rozwijasz i powoli wychodzisz ze swojej strefy komfortu. To właśnie poza jej granicami mogą zdarzyć się cuda, których tak bardzo pragniesz. Jeśli chcesz szybko zobaczyć wyniki, musisz nabrać lekkości i poczuć w sobie radość. Pamiętaj, że to zawsze jest w tobie i nigdy nie zależy od otaczających cię okoliczności. Tylko ty decydujesz, czy podchodzisz do nich bardzo poważnie czy też robisz krok do tyłu i z poczuciem humoru patrzysz na sytuację, która tak naprawdę od początku do końca jest twoim dziełem.
Wspaniałego tygodnia <3
Jolanta Kulig