Wesołego Alleluja i wspaniałego odrodzenia nie tylko w Święta, ale w całym nadchodzącym tygodniu! Nadal dużo będzie się działo w nas wewnętrznie i to właśnie tam należy szukać odpowiedzi i oznak przemiany. Zanim coś pojawi się w naszej rzeczywistości, najpierw musi narodzić się w naszym sercu. Zanim będzie mogło się pojawić, musimy zrobić mu miejsce. Przyglądajmy się więc uważnie naszym emocjom i reakcjom, bo to one wskażą nam czy jesteśmy na nowe gotowi czy jeszcze coś trzeba w sobie uzdrowić.
Poniedziałek, wtorek: “Maryja Matka. Miłość i pokój. Uwolnij potrzebę posiadania zawsze racji. Wybierz spokój. Możliwe jest teraz uzdrowienie relacji z matką.” Święta to wspaniała okazja do bycia z bliskimi. Jednak często po pierwszych chwilach radości pokazują się różnice zdań, które mogą nawet prowadzić do konfliktu. Miejmy na uwadze, że retro Merkury jeszcze bardziej ten rozdźwięk spotęguje, więc zastanówmy się dwa razy czy warto w ogóle podejmować temat. Przekonywanie siebie nawzajem do czegoś jest stratą czasu, bo każda z osób ma własny punkt widzenia i obydwa są prawdziwe. Nie musisz się z nim zgadzać, zaakceptuj po prostu, że tak jest i daj tej drugiej osobie prawo do innego postrzegania świata, a nawet ciebie. Zamiast się o coś wykłócać zastanów się dlaczego tak reagujesz, dlaczego tak ci zależy, żeby ktoś widział coś tak samo jak ty lub też dlaczego tak cię to boli. To jest twój pierwszy krok do uzdrowienia.
Środa, czwartek: “Odyn. Parapsychiczne wglądy. Twoje trzecie oko jest otwarte. Zobacz jak w rzeczywistości wygląda prawda. Podążaj za swoją intuicją.” W środku tygodnia nadejdzie chwila jasnego myślenia, która może zamienić się w duże zamieszanie. Zwykle przy retrogradacjach planet bardzo mocno otwierają się nasze wewnętrzne zmysły. Jesteśmy w stanie dużo dostrzec, zwłaszcza jeśli chodzi o nas samych. Nie zawsze nam się to podoba, więc zwykle to ignorujemy i twierdzimy że nam się wydawało albo, że coś jest przecież niemożliwe. I tu zwykle następuje seria wymówek, która usprawiedliwia twoje iluzoryczne postrzeganie. Bądź szczera/y ze sobą. Masz wszystkie dostępne informacje. Wykorzystaj je dla siebie. Nie osądzaj siebie, po prostu uporządkuj, wykorzystując to, co podpowiada ci twoja intuicja.
Piątek, sobota, niedziela: “Shekinah. Święte Ja. Uwolnij swojego ducha. Wyrażaj swoje dary. Tańcz do świętego rytmu życia.” Po wydarzeniach tygodnia czas na zajęcie się sobą. Zrób sobie prawdziwą przerwę. Zajmij się tym, co przynosi ci radość. Rozwiń skrzydła, pozwól sobie popłynąć. Popracuj z wewnętrznym dzieckiem i posłuchaj, co jemu przynosi radość. Przestań przeliczać wszystko na korzyści i pieniądze. Jeśli masz ochotę zaszaleć, zrób to. Zainwestuj w siebie. Po to właśnie te pieniądze, czas i wszelkie inne zasoby zostały ci dane. Na tym polega nauka prawdziwego życia, gdzie wszystko zaczyna się od ciebie. To twoja wibracja jest najważniejsza, bo to ona przyciąga wszystko do ciebie. Zadbaj więc najpierw o to, aby była świetlista i radosna, a reszta pojawi się sama.
Pięknego tygodnia <3